System nie dla każdego pacjenta

System nie dla każdego pacjenta

Współczesne problemy służby zdrowia wynikają w dużej mierze z zadłużenia finansów publicznych krajów, które nazbyt poważnie wzięły sobie do serca konieczność sponsorowania swoim obywatelom pobytu w szpitalu i dokładania się do leków. Refundowanie części kosztów leczenia jest całkowicie wskazane z punktu widzenia społecznej solidarności i w liberalnych demokracjach przez lata nikt nie protestował, gdy duży procent wyrobionego dochodu zostawał przez państwo zabierany i przekazywany na wspólną opiekę zdrowotną. Dzięki temu każdy obywatel bez względu na swoje pochodzenie i położenie mógł liczyć na to, że żaden lekarz nie odmówi mu pomocy, aptekarz wydania leków a drzwi szpitala zawsze będą otwarte. Dzisiaj niestety system ten nie sprawdza się w większości krajów i obywatele mają świadomość tego, że w absolutnie każdej chwili mogą spotkać się z sytuacją, gdy trafią do szpitala i będą musieli gotówką pokrywać koszty każdego badania, tabletki przeciwbólowej a nawet śniadania na oddziale. Wszystko to sprawia, że protesty przeciwko tak funkcjonującej służbie zdrowia są dzisiaj powszechne głównie tam, gdzie recesja pozbawiła liczne rodziny przychodów i stabilności finansowej. Bez pracy i nadziei na utrzymanie rodziny diagnoza i trafienie do szpitala do niemal gwóźdź do trumny dla przeciętnego człowieka.