Czy latem mniej chorujemy?

Czy latem mniej chorujemy?

Ogólnie uważa się, że medycyna konwencjonalna, jak i zielarstwo oraz sztuka homeopatii są bardzo popularne jesienią i zimą, kiedy to temperatury potrafią spaść bardzo nisko, a pochmurnej aurze często towarzyszą ulewne deszcze. Nietrudno wtedy zapomnieć o ostrożności i na przykład ubrać się zbyt lekko, albo wyjść na zewnątrz, choć dopiero co wyszło się spod prysznica. Rzeczywiście, o tym, że wysnute wyżej wnioski są słuszne, świadczą ważne analizy i badania przeprowadzone na próbie kilkudziesięciu szpitali. Statystki wykazały, że jesienią i zimą nie tylko zdrowie jest zagrożone, ale też więcej osób przyjmowanych jest na oddziały szpitalne, a porady lekarskie są bardziej surowe. Zachodzi więc pytanie – co z resztą roku? Mamy przecież cztery pory, a powyższe opracowanie wspomina jedynie o dwóch. Czyżby wiosna i lato były okresami mniejszej zachorowalności, spadku problemów zdrowotnych? Wszystko wskazuje na to, że tak jest. Przede wszystkim lata w całej Europie są ciepłe, charakteryzowane jako klimat umiarkowany. W takim środowisku, w temperaturach dodatnich oraz wysokich, organizm jest dobrze chroniony, a układ immunologiczny pracuje bez zarzutu. Podobnie zresztą jest wiosną, kiedy to – pomijając alergików – wielu ludzi cieszy się ze świetnego samopoczucia. Można więc wyraźnie powiedzieć, że latem rzadko biegamy po porady lekarskie.