Budowanie innowacyjnej medycyny

Budowanie innowacyjnej medycyny

Obecnie problem medycyny polega na dostępności podstawowych świadczeń socjalnych. Ludzie są w stanie zrozumieć to, że eksperymentalne leczenie w zagranicznej klinice musi wiązać się z kosztami a leczenie jest czasami tak drogie, że bez pieniędzy nie można liczyć na niczyją pomoc. Dzieje się tak jednak tylko w przypadku, kiedy choroba jest wyjątkowo rzadka lub trudna w konwencjonalnym leczeniu. W przeciwnym razie, gdy chodzi o zabiegi tak podstawowe jak wyrwanie zęba czy odebranie porodu, ludzie słusznie oczekują od służby zdrowia nie tylko najwyższego poziomu przygotowania, ale przede wszystkim gotowości do solidarnego niesienia pomocy. Coraz częściej natomiast liberalne warunki sprawiają, że szpitale zarządzane są przez biznesmenów, których celem jest zakończenie roku nie pod kreską, a w miarę możliwości z konkretnym zyskiem. Takie zarządzanie szpitalem jest coraz powszechniejsze i przynosi o tyle sukces, że sprzęty w takich miejscach są nowoczesne i lepiej utrzymane, personel lepiej przeszkolony a leki najnowszej generacji. Nie oznacza to jednak, że każdy pacjent będzie miał do tego dostęp – w placówkach takich bowiem dominuje podejście do pacjenta jak do klienta, jeśli ma on czym zapłacić za nowoczesne leczenie, natychmiast je otrzyma, ale jeśli są podejrzenia co do jego ubezpieczenia, może nie dostać się nawet na salę operacyjną.