Leczenie i pomaganie pacjentom powinno przyświecać absolutnie każdemu lekarzowi, ale dzisiaj bardzo wiele mówi się przede wszystkim o tym, że szpitale i kliniki mają swoje problemy finansowe, które dyrektorom tychże placówek dyktują konkretne decyzje personalne i finansowe. Czasami konieczne jest więc zwolnienie chirurga z wieloletnim stażem i ograniczenie pacjentom z regionu możliwości przeprowadzenia danych operacji przez niego, czasami zamykane są całe bloki. Niekiedy problem finansowy wykracza poza jeden szpital i problem ma całe państwo – wtedy też łatwo o decyzje centralne, jak zniesienie refundacji dla pewnych leków. W tym systemie jednak nawet najmniejsza zmiana może wpłynąć na komfort życia nie setek a tysięcy obywateli, więc zmiany te powinny być poprzedzone odpowiednimi badaniami i analizami. Niestety coraz częściej widać, że politycy o medycynie mają tak samo nikłe pojęcie, jak o zarządzaniu szpitalem. Chętnie więc kolejne elity zgłaszają takie rozwiązanie, które dobrze opracowali dawno temu Amerykanie – oddanie szpitali w ręce prywatnego kapitału, który będzie miał za zadanie stały rozwój technologiczny szpitali. Niestety nie jest to rozwiązanie tak samo atrakcyjne dla wszystkich uczestników tejże debaty – zamożni obywatele zawsze będą mieli dostęp do dobrych lekarzy, ci biedni mogą liczyć tylko na jakoś powszechnie dostępną.
Nowa jakość w szpitalach
